Maraton w lesie przyniósł efekt. Znów zdjęcia niedźwiedzia :)
Opublikowano: 2014-04-20
20.04, 7.30 rano. Czwarty dzień wizyt misiowych przyniósł wreszcie oczekiwany efekt. Przed chwilą sfotografowałem niedźwiedzia. Bieszczadzki maraton trwał nieprzerwanie 9 dni. Od kilku dni para miśków pojawiała się codzinnie. Niestety były one na tyle czujne, że nie było możliwości wykonania odpowiednich ujęć. Do dziś. Mogę powiedzieć, że spełniłem swoje marzenie pod kątem typowo technicznym. Drapieżnik pozował wystarczająco długo a światło było tak niesamowite, że wręcz cieżko sobie wymarzyć lepsze. Poza setką zdjęć nakręciłem też 4 minuty filmu. Wyprawa układa się idealnie. Wilk, niedźwiedź... a co będzie dalej? :)
Mam nadzieję, że niebawem uda mi się opublikować pełną fotorelację.
Damian Olawski
