Kontrola samochodu przez bieszczadzkie żubry :)
Taka właśnie straż leśnia skontrolowała mnie ostatnio, po przyjeździe w Bieszczady :). Samochód został sprawdzony z każdej strony i mogłem jechać dalej :D.
W połowie lutego wybrałem się kolejny raz w Bieszczady. 8 dni na wyjazd, podczas którego chce się tropić i zebrać nieco zimowego materiału fotograficzno filmowego, to niewiele. Stęskniony za dziczą ;), wyrwałem od razu w teren i bardzo szybko zostałem skontrolowany przez najbardziej naturalną Straż Leśną :). Jak wiadomo, w Bieszczadach atrakcji nie brakuje. Samym spotkaniem z żubrami nie byłem więc zaskoczony, ale gdy stadko wyszło na drogę i zaczęło oglądać z bardzo bliska mój samochód, zrobiło mi się szczególnie miło. Taki przywitanie jest bezcenne. Kolejne dni zaowocowały spotkaniami z wilkami i żbikiem.
Filmik z żubrowej kontroli możecie zobaczyć poniżej. Co ciekawe, na moim facebookowym profilu Dzikie Bieszczady, osiągnął on w ciągu kilku dni wielką popularność. Po około 10 dniach, ilość wyświetleń posta wyniosła około 6.500.000, a ilość wyświetleń samego filmu przekroczyła 2.200.000 :).
